Tropem uczciwego jedzenia (w zachodniej Polsce)
Znacie pojęcie ‘uczciwego jedzenia’, ew. ‘jedzenia, które niczego nie udaje’? To taka prosta, często tradycyjna kuchnia, bez zapędów a la kuchnia włoska; jeśli w karcie jest bukiet surówek, to duża…
Miodownik
Bardzo późno odkryłam miodownik. Z jakiegoś powodu w rodzinie nie było popularne, nie wybierałam go także nigdy w cukierni, więc mogło być to nawet odkrycie wieku średniego ;). Za każdym…
Fuczki – placki z kapusty kiszonej
Żyjecie jeszcze? Weszliście optymistycznie w Nowy Rok? Sama staram się być umiarkowanie optymistyczna, bo na razie świat daje tylko lekkie po temu powody ;). Postanowień noworocznych z zasady nie robię,…
Hollerkracherl (oranżada z kwiatów czarnego bzu)
Kwitnie u Was jeszcze czarny bez? Na Mazurach można go jeszcze znaleźć, i cztery dni temu widziałam go także na Dolnym Śląsku – więc może jeszcze komuś się przyda przepis…
Cevapcici
Wczasy na kempingu w Bułgarii, rok 1989. Luźne wspomnienia, co przychodzi do głowy: tylne siedzenie malucha, którym trzy (czy więcej?) doby jechaliśmy na miejsce; muszle z plaży, których przywiozłam cały…
Cebularze
Cebularze chodziły za mną od jakiegoś czasu. Mam mgliste wspomnienie, że jedliśmy je dawno temu w Zamościu podczas naszego wakacyjnego tour de Pologne po PL południowo-wschodniej, i że miałam wówczas…
Co zrobić z masy bakaliowej?
Być może w głowach macie raczej pierogi, ostatnie prezenty lub jesteście w drodze na Święta. Mam jednak propozycję dla spóźnialskich, którzy nie mają świątecznego wypieku lub też chcieliby coś upiec…
Tort czekoladowy z kwaśną śmietaną
Dawno, dawno temu korzystałam z przepisu Nigelli na przełożone kremem ciasto czekoladowe z kwaśną śmietaną, wypatrzone w starym, dobrym Nigella gryzie, opisywanym jako remedium na złamane serce. Po tym, jak…
Smaki dzieciństwa: chleb czosnkowy i budyń
Zacznę z grubej rury: gdzie kończy się retro, i czy sądzicie, że czas Waszego dzieciństwa pod to podpada? O turpiźmie wnętrzarskim rodem z końca ostatniej dekady XX w. pisałam niedawno…
Majówka na Dolnym Śląsku
Jeśli ktoś mnie obserwuje w mediach społecznościowych, mógł zauważyć, że spędziłam majówkę na Dolnym Śląsku. Wybierałam się tam od dawna, bo a) np. we Wrocławiu M nie był, a ja…