Miodownik
Bardzo późno odkryłam miodownik. Z jakiegoś powodu w rodzinie nie było popularne, nie wybierałam go także nigdy w cukierni, więc mogło być to nawet odkrycie wieku średniego ;). Za każdym…
Fuczki – placki z kapusty kiszonej
Żyjecie jeszcze? Weszliście optymistycznie w Nowy Rok? Sama staram się być umiarkowanie optymistyczna, bo na razie świat daje tylko lekkie po temu powody ;). Postanowień noworocznych z zasady nie robię,…
Cebularze
Cebularze chodziły za mną od jakiegoś czasu. Mam mgliste wspomnienie, że jedliśmy je dawno temu w Zamościu podczas naszego wakacyjnego tour de Pologne po PL południowo-wschodniej, i że miałam wówczas…
Majówka na Dolnym Śląsku
Jeśli ktoś mnie obserwuje w mediach społecznościowych, mógł zauważyć, że spędziłam majówkę na Dolnym Śląsku. Wybierałam się tam od dawna, bo a) np. we Wrocławiu M nie był, a ja…