Nie brakuje wam zimą kolorów? Mnie – bardzo. Śnieg (jeśli jest), zazwyczaj pomaga, w tym roku jednak wiadomo, że nie ma co na niego liczyć (no, chyba, że znów pojawi się na Wielkanoc ;). Trzeba się więc ratować rajstopami w radosnych barwach, albo intensywnymi kolorami na talerzu. Oczywiście, są różne cytrusy (luty to czas czerwonych pomarańczy, które uwielbiam), ale i buraki, i różnorodna kapusta. I tu się kłania słodko-kwaśna surówka typu slaw wg Nigelli (z Simply Nigella, ale można znaleźć ją też tu), którą sobie trochę przerobiłam na i mniejszą ilość (oryginał jest dla sporej gromadki ;), i usunęłam z niej m.in. sok z ananasa, którego nie używam, i która zimową porą jest wspaniała. Sama myśl o połączeniu kapusty i cytrusów z olejem sezamowym sprawia, że leci mi ślinka ;).
Składniki (3-4 porcje):
- 250g czerwonej kapusty, cienko poszatkowanej
- 1 papryka podłużna, pokrojona w wąskie paski
- 1 b. małe chilli, drobno posiekane
- garść kolendry/ostatecznie pietruszki (najlepiej z doniczki)
- mała czerwona cebula, pokrojona w cienkie pióra cebula + sok z cytryny/pomarańczy do namoczenia (ok. łyżeczki)
Dressing:
- 90ml soku wyciśniętego z pomarańczy (miąższ też ok)
- sok i skórka otarta z ½ cytryny
- łyżeczka oleju sezam
- łyżeczka syropu klonowego/miodu (ew. więcej do smaku)
- pełna łyżeczka soli
Zacząć od posiekana cebuli, zalać łyżeczką (lub tyle, by skropić całość) soku z cytryny lub pomarańczy, odstawić na ok. 15 min na bok (cebula stanie się delikatniejsza w smaku, zapach będzie też delikatniejszy). Wszystkie pozostałe warzywa umieścić w dużej misce (ziół odłożyć ok. łyżkę do dekoracji), dokładnie wymieszać, dodać cebulę. Osobno wymieszać składniki sosu (np. w słoiku, ew. w misce za pomocą trzepaczki), zalać nim sałatkę. Odstawić na co najmniej 15 minut w temp. pokojowej; można też przygotować z większym wyprzedzeniem, ale jeśli miałaby stać dłużej niż maksymalnie 2h, lepiej przechować w lodówce, szczelnie przykrytą. Podawać posypane zachowaną zieleniną. Świetnie pasuje do kurczaka lub ryby w dowolnej postaci, i wszystkich dań choć trochę azjatyckich. Uwaga, dressingu jest dość sporo i może trochę zostać na dnie miski – radzę go wypić, jest pyszny!
Po namyśle, sok jabłkowy mógłby również zadziałać, ale wówczas należałoby go mocniej zakwasić cytryną. Iiii… teraz jeszcze sobie myślę: czy by nie można zastąpić kapusty surową brukselką? Do sprawdzenia!
Inne zimowe sałatki, które mogą Wam się spodobać: