Sałatka zimowa: cytrusy, fenkuł i burak

Nie narzekam na zimę, ale brakuje mi tą porą roku kolorów – zwłaszcza, jak choinka już dawno rozebrana ;). Zawsze uważałam, że przyjemniej się je kolorowe jedzenie i od późnej wiosny do jesieni bardzo o to łatwo, ale w takim lutym już trzeba się nagimnastykować. Na szczęście są cytrusy! Nie każdy, co prawda, lubi ich połączenie z warzywami (tu zerkam w stronę męża), ale jeśli przepadacie za połączeniem lekko słodkiego (owoce, burak) z kwaśnym (owoce, sok z cytryny), anyżowym (fenkuł) i słonym (oliwki), to coś dla Was. Moim zdaniem to dobra propozycja na początek właściwego, głównego posiłku, bo zaostrza apetyt. Kiedyś prezentowałam tu jeszcze połączenie pomarańcze + czerwona kapusta.

Składniki (2 niewielkie porcje):

  • 1 fenkuł
  • ½ upieczonego buraka
  • 1 czerwona pomarańcza
  • Sok z ¼-½ cytryny, oliwa (najlepiej spod oliwek)
  • Ok. 6 dużych czarnych (np. kalamta) oliwek, posiekanych
  • Natka/kolendra/koper fenkuła, sól, pieprz

Fenkuła poszatkować, rozłożyć na talerzu, lekko posolić, na nim ułożyć pomarańczę pokrojoną w plastry (idealnie: wyfiletowaną, albo pozbawioną z grubsza albedo) i bez pestek. Na tym rozłożyć możliwie cienkie (myślimy: carpaccio) plastry buraka, delikatnie oprószyć solą i pieprzem. Rozrzucić na wierzchu oliwki, całość skropić sokiem z cytryny (u mnie raczej więcej, niż mniej) i podlać oliwą spod oliwek (alternatywnie inną dobrą oliwą/olejem rzepakowym tłoczonym na zimno), na wierzchu rozrzucić trochę porwanej natki pietruszki lub kolendry, ew. koperku z fenkuła. Odstawić na ok. 10 minut w temperaturze pokojowej i jeść.

PS. W temacie ‘wytrawne cytrusy’ polecam także kurczaka lub kaczkę w pomarańczach – pierś lub całą.

Sałatka zimowa: cytrusy, fenkuł i burak