Są takie dania, które aż się proszą o dodatek modrej kapusty: przykładowo kaczka czy gęś. Dlatego moją gęsinę podałam z korzenną, słodko-kwaśną kapustą, którą można jeść na ciepło i na zimno, choć w tej pierwszej formie jest bardziej tradycyjnie (i chyba smaczniej…). Przepis pochodzi z mojej ulubionej The French Market; stosunek korzeni do warzyw oraz cukru do octu jest dla mnie idealny. Dla niektórych kapusta może być jednak zbyt kwaśna – dosłodzenie jednak nie jest problemem.
Składniki (dla ok. 6-8 osób):
- 60g masła, łyżka oliwy,
- 1 mała czerwona kapusta, poszatkowana,
- 1 czerwona cebula, pokrojona w cienkie półplasterki,
- 1 ostra papryczka, drobno pokrojona (z pestkami, jeśli chcecie wyostrzyć smak; moja była średnio ostra i dodałam trochę pestek),
- 100ml octu z czerwonego wina (z białego/jabłkowy też może być) lub 50ml balsamico,
- 75g brązowego, drobnego cukru (u mnie ciemny muscovado),
- 1/2 łyżeczki ziela angielskiego (mielonego lub rozdrobnionego w moździerzu),
- 1/2 łyżeczki mielonych (lub jw. w moździerzu) goździków,
- sól,
- świeżo mielony czarny pieprz,
- 200ml wody
Stopić masło z oliwą w rondlu na średnim ogniu. Dodać kapustę, cebulę i chilli, wymieszać, gotować ok. 10 minut. Dodać ocet, cukier i przyprawy (sól i pieprz do smaku) oraz wodę, wymieszać i zagotować. Gotować na małym ogniu pod przykryciem przez ok. 1 godzinę, co jakiś czas mieszając. Jeśli to konieczne, podlać lekko wodą. Przed podaniem sprawdzić doprawienie.