4 lata dziś mijają, od kiedy przynieśliśmy do domu czarne, kosmate kocię nie większe niż moja dłoń. Miała wtedy 4 tygodnie i ze strachu wczołgała się pod kanapę. Dziś Bica specjalnie nie świętuje, tylko oszczędza kalorie (zima idzie), spędzając czas na… śnie. Wczoraj zamiast prezentu została odrobaczona i odbyło się obcinanie pazurów, ale za to potem była nagroda w postaci resztek… kaczki w pomarańczach wg. przepisu z The French Market. Kot zjadł z przyjemnością. To się nazywa smakosz 😉
Related posts
Tagi
akcje blogowe bakalie bezmięsne chleb cytrusy czekolada desery korzenne kuchnia austriacka kuchnia brytyjska kuchnia francuska kuchnia polska kuchnia retro kuchnia włoska kuchnia świąteczna makaron mięso nabiał na drożdżach napoje na zakwasie nowalijki owoce pieczywo podróże przekąski przetwory domowe recenzje restauracje ryby strączkowe słodycze warzywa Weekendowa Piekarnia wykorzystanie resztek wypieki zioła zupa śniadanie