Strudel jesienny

To właściwie będzie przypominajka i próba przekonania niedowiarków, że strudel jest dla ludzi. Ba, uważam, że jest znacznie mniej czasochłonny i pracochłonny, niż zwykła szarlotka do której się ściera jabłka w dużej ilości, a jak raz się opanuje rozciąganie ciasta, wiadomo, że nie ma w tym nic trudnego. Innymi słowy, nie ma się czego bać, a efekty są świetne.

Strudel jesienny

Strudel jesienny zatem:

  • ciasto jak w wersji klasycznej;
  • farsz to jabłka i śliwki w stosunku 1:2, łączna waga przed obraniem/wydrylowaniem ok. 1200g. Śliwki przekrojone na 1/2, obrane jabłka w grubsze plastry/cząstki. Cukier jak w wersji ze śliwkami, w 1/2 brązowy (tu jasny muscovado);
  • przyprawy: 1/2 łyżeczki cynamonu i 1/4 łyżeczki imbiru;
  • inne dodatki: 2-3 łyżki rodzynek z magicznego słoika oraz ok. 2 łyżek orzechów włoskich;
  • zamiast bułki tartej: czerstwa chałka (70g) starta na tarce. Nie była tak sucha, jak bułka, więc nie było potrzebne dodatkowe masło;
  • całość przygotowana i pieczona jak w klasycznym strudlu.

Odwagi! I smacznego (wiadomo, najlepszy jeszcze ciepły lub lekko podgrzany).

Strudel jesienny

Strudel jesienny