Dość długo zastanawiałam się, czy zamieszczać ten przepis, ze względu na kontrowersje (jeśli nie tabu) związane z mięsem króliczym. Jak wyszło choćby pod dawniejszym postem, dla wielu osób królik = pupil, puchaty domownik. W świetle niedawnej „afery prosiaczkowej„, strach pomyśleć, co by było, gdyby w chłodniach Makro leżały nie zapakowane próżniowo prosiaki (przy zakorzenieniu i popularności wieprzowiny w kuchni polskiej) w całości, ale właśnie króliki, wyglądające jak zwierzę, nie mięso.
Przełamałam się jednak, bo uważam, że człowiek nie bez powodu jest stworzeniem wszystkożernym, a poza tym, jak to ujął Zbigniew Herbert, pisząc o sprawach nieco głębszych: „… w gruncie rzeczy była to sprawa smaku/Tak smaku”. Smak, jeśli mogę tak to ująć, jest jedyną ideologią, w jaką wierzę w kuchni (co wyklucza wszelkie modne diety eliminacyjne ;). A poza tym statystyki bloga nie kłamią: wygląda na to, że trafiają do mnie czytelnicy przez wyszukiwarki, wpisując hasła typu „królik w winie”. W tym wariancie jest także nieco wina, a także pomidory (dobrze komponujące się ze słodkawym mięsem), jarzyny, długie duszenie i opcjonalne dodatki – kurki lub papryka.
Królik w pomidorach
- 2 uda królika
- 1 średnia cebula, pokrojona w pióra
- 1 łodyga selera naciowego, pokrojona w drobną kostkę
- 1 marchewka, jw.
- 125ml czerwonego wina
- 500ml przecieru pomidorowego
- 2 x liść laurowy
- parę ziaren ziela angielskiego
- zioła: tymianek, parę liści szałwii
- sól, pieprz, szczypta ostrej papryki (opcjonalnie)
- opcjonalnie, dodatki do wyboru: 500ml kurek i dwa ząbki czosnku LUB 1 czerwona/pomarańczowa papryka
Mięso oprószyć solą i pieprzem, obsmażyć z obu stron na oleju lub tłuszczu z kaczki, wyłowić z rondla, odstawić na bok. Do naczynia dodać pokrojone drobno jarzyny, chwilę przesmażyć, dodać pokrojoną w kostkę paprykę, jeśli używacie, po ok. 2-3 minutach smażenia zalać całość winem i dusić, aż co najmniej 1/2 płynu odparuje. Dodać przyprawy, zioła i pomidory, wymieszać, dodać udka królicze. Skręcić ogień na mały/średni, całość przykryć (zostawiając niewielką szparę dla ujścia pary) i dusić 2,5-3 godziny, mieszając co jakiś czas. Pod koniec sprawdzić doprawienie sosu.
Opcja kurkowa: grzyby oczyścić, przesmażyć razem z czosnkiem na patelni, aż kurki odparują puszczony płyn, dodać do rondla z królikiem ok. 20 minut przed końcem duszenia.
Podawać z dowolnymi dodatkami: kasza, świeże pieczywo czy galuszki.
Nadmiar sosu bardzo dobrze smakuje także na zimno, np. z dodatkiem koziego sera (na zdjęciu polska „Koza rura”, o której można przeczytać np. tu – bardzo polecam!)