Nie jestem pierwszą osobą, której się to przytrafiło. Przypadkiem zobaczyłam coś takiego:
http://agnieszkapsioda.blox.pl
Wygląda znajomo? Ciekawe czemu?
Oczywiście, nie jest to mój blog, nie udostępniłam swojego zdjęcia ani treści wpisu. Zostały ukradzione.
Dla rozwiania wątpliwości: jedyny mój blog ma adres cosniecos.blox.pl, nazywa się Coś niecoś, jego autorem jestem ja: Ptasia. Skoro nie było to jasne wcześniej – choć przecież jest regulamin: moje zdjęcia i moje wpisy są moją własnością i zabraniam ich kopiowania.
Related posts
Tagi
akcje blogowe bakalie bezmięsne chleb cytrusy czekolada desery korzenne kuchnia austriacka kuchnia brytyjska kuchnia francuska kuchnia polska kuchnia retro kuchnia włoska kuchnia świąteczna makaron mięso nabiał na drożdżach napoje na zakwasie nowalijki owoce pieczywo podróże przekąski przetwory domowe recenzje restauracje ryby strączkowe słodycze warzywa Weekendowa Piekarnia wykorzystanie resztek wypieki zioła zupa śniadanie