A właściwie ustrzelona przez Komarkę 🙂
O co chodzi?
Zostałam „ustrzelona” w grze blogowej. Reguły są takie:
- Należy podać linka do osoby, która nas ustrzeliła
- Zacytować na swoim blogu reguły zabawy
- Wpisać 6 nieważnych, śmiesznych rzeczy na swój temat
- „Strzelić” następnych 6 osób
- Uprzedzić ww. osoby pisząc post na ich blogu
A więc, do 6 razy sztuka:
- Jeśli jest niebezpieczeństwo potknięcia, uderzenia się lub oblania czymś, bądźcie pewni, że to zrobię.
- Jestem fanką Harry’ego Pottera (książek) i ostatnio rozwinęłam małą obsesję na punkcie Jamesa McAvoya.
- Jestem łasuchem tylko w zakresie wypieków domowych, którym nie mogę się oprzeć. Reszta, łącznie z czekoladą, może leżeć i leżeć. Nawet jak byłam dzieckiem, wolałam…
- … chipsy. Uwielbiam chipsy. Na samą myśl o salt and vinegar crisps (z octem i solą, niedostępnych w PL poza Marks&Spencer, a te imho nienajlepsze) mam ślinotok. Jednak nie jem chipsów – w ogóle, bo zakodowane są w moim umyśle jako skrajnie niezdrowy produkt i wyrzuty sumienia by mnie zabiły. Tak, wiem, że brzmi to dziwnie.
- Mój nick pochodzi z czasów I klasy LO, kiedy zaproponowałam klasie czytanie Ptaśka jako lektury dodatkowej. Propozycja została przyjęta, a ja zostałam Ptasią.
- Boję się jeździć starymi windami, takimi, jakie znajdują się w przedwojennych kamienicach w W-wie, z zamykanymi wewnętrznymi drzwiczkami. Z tego powodu przez większość studiów na anglistyce biegałam w tą i z powrotem na 4 piętro po schodach.
A teraz piiing: spróbuję ustrzelić Irytka, Shiherlis, Liskę, Dorotus, Gosię-Oczko i Beę .
Related posts
Tagi
akcje blogowe bakalie bezmięsne chleb cytrusy czekolada desery korzenne kuchnia austriacka kuchnia brytyjska kuchnia francuska kuchnia polska kuchnia retro kuchnia włoska kuchnia świąteczna makaron mięso nabiał na drożdżach napoje na zakwasie nowalijki owoce pieczywo podróże przekąski przetwory domowe recenzje restauracje ryby strączkowe słodycze warzywa Weekendowa Piekarnia wykorzystanie resztek wypieki zioła zupa śniadanie