Papryka faszerowana bulgurem i serem
Od jakiegoś czasu śledzę na Instagramie Irinę Georgescu, przymierzając się nieśmiało do zakupu jej książki Carpathia, i rozmyślając, jak odebrałabym Rumunię wówczas, gdy nie musiałabym robić codziennie iluś km dziennie,…
Surówka Olii
Zauważacie wewnętrzną potrzebę zmiany diety wraz z inną porą roku? Taką typu surówka już nie wystarcza na obiad, ciepłe napoje atrakcyjniejsze od zimnych, itd.? U mnie jest też tak, że…
Na urodzaj pomidorowy: pasta i masło
Sądziłam kiedyś, że nie ma czegoś takiego, jak za dużo nocnych pieczonych pomidorów. Do czasu, aż M okazyjnie kupił pięć kilo owoców, po czym trochę zaniedbałam ich przechowanie. W skrócie,…
Kotleciki warzywne i ketchup buraczany
Dawno, dawno temu (tzn. tak z 20 lat temu), gdy podejmowałam pierwsze nieśmiałe próby gotowania, często korzystałam z książki Grill i dania na piknik. Pisałam o niej obszerniej przy okazji…
Tofu z miso
Nie wiem, jak Wy, ale ja stale szukam pomysłów na doprawienie tofu ;). Przy całej swojej wszystkożerności uważam je za dobre urozmaicenie diety, plus paczka 200g stanowi w sam raz…
Zielono mi: przypominajki
Pamięta ktoś cykl Zielono mi? Przez kilka lat wiosną wrzucałam na blog przepisy na różne nowalijki. W ostatnim roku się opuściłam ;), ale właśnie wracam do cyklu w trzech punktach….
Cebularze
Cebularze chodziły za mną od jakiegoś czasu. Mam mgliste wspomnienie, że jedliśmy je dawno temu w Zamościu podczas naszego wakacyjnego tour de Pologne po PL południowo-wschodniej, i że miałam wówczas…
Ravioli z pokrzywą, serem i porem
Można wiele powiedzieć o naszym ogrodzie, ale nie to, że brakuje w nich pokrzyw. Ba, latem mamy nawet coś w rodzaju plantacji na bardziej podmokłej części. Z racji posiadania tej…
Batony owsiane bez pieczenia
Batony owsiane to dla mnie nie pierwszyzna. Robiłam je już kilkakrotnie (znajdziecie na blogu np. takie z zakwasem), ale nigdy w wariancie bez pieczenia. Takie surowe batony zobaczyłam przypadkiem u…
Czerwona kapusta, sezam i cytrusy: inny coleslaw
Nie brakuje wam zimą kolorów? Mnie – bardzo. Śnieg (jeśli jest), zazwyczaj pomaga, w tym roku jednak wiadomo, że nie ma co na niego liczyć (no, chyba, że znów pojawi…