Gin truskawki + bezCo jakiś czas wspominam tutaj o kulinarnych inspiracjach; ostatnio kiepsko z nowymi, ale dobre kilka miesięcy temu odkryłam Anję Dunk (chyba poprzez Instagram), a potem filmik z jej udziałem podbił moje serce. Niedawno zainwestowałam w Strudel, noodles and dumplings i polecam, zwłaszcza, jeśli macie słabość do przepisów inspirowanych kuchnią bawarską/austriacką (skąd pochodzi rodzina autorki) a wśród książek Nigelli często sięgacie do How to eat, bo choć w Strudlu… zdjęcia są, dominuje jednak treść.

W tej ostatniej mój wzrok przyciągnęły przepisy na czarny bez (i kwiaty, i owoce), a gdy drzewa za płotem zakwitły bardziej obficie niż rok temu, przypomniałam sobie o ginie truskawkowo-bzowym. Poszłam w ½ składników, na pół litra trunku, ale może niepotrzebnie: w moim odczuciu w aromacie dominują truskawki i cytrusy, kwiaty są gdzieś dalej. Niemniej, aromat jest wyraźny, podobnie jak kolor – dobra rzecz na prezent, nie mówiąc o aperitifie. Na Mazurach bez jeszcze kwitnie, więc mam nadzieję, że zdążycie  nalewkę (czy to tu właściwe słowo?) nastawić.Gin truskawki i bez

Składniki (na 500ml ginu):

8-10 baldachimów kwiatów czarnego bzu

300g dojrzałych, słodkich truskawek

500ml ginu (krajowy się nada 😉

½ cytryny (najlepiej eko)

50g cukru

Bez odłożyć najlepiej na zewnątrz na przynajmniej 30 minut, by opuścili go ew. lokatorzy, następnie pozbawić grubych zielonych łodyg, umieścić w dużym słoju. Dodać skórkę obraną z ½  cytryny i resztę owocu w plastrach, zalać ginem. Wymieszać, odstawić w ciemne, dość chłodne miejsce (piwnica) na 3 dni. Po tym czasie dodać odszypułkowane, przekrojone na ½ truskawki, wymieszać ponownie, odstawić na kolejną dobę. Po tym czasie odcedzić przez sito, wymieszać dokładnie z cukrem (można odstawić na kolejne 30-60 minut) i przelać do butelki przez gazę lub filtr papierowy. Pić można właściwie od razu lub, wg autorki, najlepiej zużyć w ciągu pół roku (choć dłużej też może stać, w końcu procentów jest sporo, nie wiem jednak, jak kolor/aromat się utrzymuje).

Gin truskawki + bezA jak pić? Tak, jak zwykły gin, u mnie z tonikiem i dodatkiem soku z cytryny lub limonki.

PS. Z kwiatów bzu oczywiście można też zrobić syrop.