Możliwość gotowania ze świeżymi pomidorami jest jednym z największych plusów lata, i od ok. początku lipca z przyjemnością z tego korzystam (co prawda, zbiegło się to w czasie także z zużyciem zapasów przecieru… ;). Choć sos z samych warzyw jest oczywiście pyszny, lubię także wersję z rybami lub owocami morza (był także taki z podrobami). W ostatniej wersji jest magiczny składnik, który akurat miałam pod ręką, tj. cydr – tylko uwaga, musi być naprawdę wytrawny. Można także odlać parę łyków białego wina, spełniającego te same warunki.
Składniki:
- 2 ząbki czosnku
- ½ średniej cebuli
- 1 b. duży pomidor (bawole serce) lub 2 średnie
- garść ziół (oregano lub oregano i ew. lubczyk)
- parę łyżek wytrawnego cydru/białego wina
- 4 małe filety np. dorsza (łącznie ok. 350g)
- ok. 2 łyżek posiekanych zielonych oliwek bez pestek
- sól/pieprz
- oliwa
Przepis zakłada użycie ½ porcji makaronu z tego przepisu – zanim zajmiecie się gotowaniem, powinien leżakować od co najmniej 20 minut.
Zeszklić posiekany czosnek i cebulę na oliwie na średnim ogniu, delikatnie oprószone solą. Dodać z grubsza posiekanego pomidora, przesmażyć, podlać delikatnie ok. 2 łyżkami cydru lub wina, gotować ok. 3 minuty na żywym ogniu. Dodać większość ziół, doprawić do smaku solą i pieprzem, dodać lekko posolone filety rybne i posiekane oliwki, skręcić ogień na średni. Gotować kilkanaście-dwadzieścia minut, obracając rybę jednokrotnie i co jakiś czas delikatnie poruszając garnkiem. Sos powinien się zagęścić i wyraźnie odparować. Gdy ryba się gotuje, można zająć się wałkowaniem makaronu (obecnie lubię taki na ustawieniu 5 z 7 dostępnych w maszynce) i pokrojeniem go na pappardelle (szerokie wstążki).
Na koniec gotowania sprawdzić doprawienie sosu, ew. zweryfikować, podlać dodatkową łyżką cydru/wina. Garnek przykryć i zostawić na minimalnym ogniu na 1-2 minuty (i wrzucić wówczas makaron do wrzątku). Makaron trzymać w garnku ok. 30 sekund od ponownego zagotowania wody, odcedzić, rozdzielić między dwa talerze. Podawać z porcją sosu, posypane pozostałymi ziołami i lekko skropione oliwą.
Z innych letnich makaronów pomidorowych polecam ten z surowym pomidorem (dla wegetarian) lub ten z dodatkiem podrobów.
Inna ciekawa ryba na lato? Np. taka sałatkowa lub w gołąbkach z boćwiny.