Niedawno skusiłam się na ekologiczne pomarańcze sycylijskie (o których wspominałam przy okazji pomarańczy gorzkich). W ramach swojego przydziału dostałam pewną ilość słodkich pomarańczy czerwonych i kilka cytryn (z których coś dojrzewa w piwnicy ;). Część owoców przerobiłam na…
Curd z czerwonych pomarańczy zrobiłam tak, jak cytrynowy, wykorzystując 250ml soku, odpowiednio zwiększając ilość jaj i masła, ale cukru na tą ilość dałam proporcjonalnie mniej, tj. 120g. Skórki użyłam dość dużo, bo z 3 owoców. Zaskoczona byłam tym, że kolor wyszedł jak jogurt pomarańczowy, czyli ładny, ale dość blady.
Co zrobić z tym fantem, tj. kremem?
– można go zjeść jak poniżej – z ciastem drożdżowym, np. tym;
– przełożyć nim biszkopt;
– jeść z chlebem, zwłaszcza tostami, na śniadanie;
– użyć jako nadzienia dla tarty kruchej (lub tartaletek):
Ciasto kruche lekko słodkiez przepisu na tartę rustykalną przygotować, schłodzić, rozwałkować na foremkę ok. 27-28cm (najlepiej z wyjmowanym dnem i/lub powłoką nieprzywierającą – w przypadku bardziej tradycyjnego naczynia można dno wyłożyć papierem do pieczenia przyciętym na wymiar) lub odpowiednią ilość tartaletek, schłodzić. Piec na ślepo (z obciążeniem) ok. 12-13 minut w 190 st. C (termoobieg) plus już bez obciążenia tyle, by ciasto wyraźnie się zrumieniło. Tartaletki wystarczy piec nakłute, bez obciążenia.
Spód wystudzić i najlepiej od razu (może być jeszcze letni) usunąć z foremki – tu przyda się ruchome dno, ale i przy tradycyjnej delikatne, cierpliwe i dokładne podważenie brzegów powinno zadziałać. Można oczywiście zostawić ciasto w foremce, ale schłodzone w lodówce z curdem będzie się ciężko kroiło, chyba, że było pieczone z papierem – mówię z własnego doświadczenia. Wyjmowanie z foremek dotyczy także tartaletek.
Spód przełożyć na talerz/paterę, napełnić kremem, schłodzić już w lodówce. Tuż przed podaniem pokroić jak najcieniej pomarańcze – można zostawić skórkę – tylko umyte, jeśli eko, lub sparzone, jeśli innego pochodzenia. Pestki usunąć. Pomarańcze ułożyć na kremie; ile użyjecie, zależy od Was: na pierwszym zdjęciu widać 2 pokrojone owoce, na tym poniżej – tylko jeden.
Ew. resztki tarty przechowywać w lodówce. Wyjmować ok. 10-15 minut przed planowanym jedzeniem (czyt. krojeniem).
PS. Zapomniałam o recenzji kremu: gdybym miała wybierać, wolę curd z kwaśnych owoców (cytryny czy limonki), ale pomarańczowy to także miła odmiana.