Makaron z rybą wędzoną

Za ten przepis jestem dozgonnie wdzięczna Gospodarnej Narzeczonej; od kiedy częściej robię zakupy w sklepie z dużym wyborem wędzonych ryb, danie wraca jak bumerang. Czemu? Bo jest smaczne i proste, a przygotowanie trwa mniej więcej 5 minut (plus czas gotowania makaronu). Ostatnio bardzo mi smakuje z wędzoną trocią; w wersji bardziej ekonomicznej jest to oczywiście makrela. Zamiast czosnku i natki pietruszki ostatnio użyłam mieszanki szczypiorku i czosnku niedźwiedziego (co widać na zdjęciu).

Składniki (2 osoby):

  • ok. 200-225g krótkiego makaronu
  • ulubiona ryba wędzona – ok. 250-300g
  • olej/oliwa
  • 1 ząbek czosnku, bardzo drobno posiekany
  • posiekana natka pietruszki/koperek (lub np. szczypior – wtedy czosnek pominąć) – ilość dowolna
  • świeżo mielony pieprz
  • opcjonalnie: sok z cytryny

Gdy makaron się gotuje, obrać rybę z ości, podzielić z grubsza na kawałki. Gorący makaron skropić olejem/oliwą, wymieszać dokładnie z rybą, czosnkiem, zieleniną. Doprawić hojnie pieprzem, ew. lekko skropić cytryną. Sól moim zdaniem jest zbędna, ale jeśli ktoś czuje potrzebę, może posolić. Jeść od razu, choć podobno nieźle smakuje także na zimno (jeszcze nie próbowałam ;).