Kolejny rok, kolejny Światowy Dzień Chleba. Tym razem się trochę zgapiłam (wtorek, czwartek: te nazwy dni tygodnia brzmią tak samo, prawda?), że to właśnie dziś, stąd wpis nie całkiem taki, jak planowałam. Zamiast czegoś nowego na zakwasie, będzie chleb prosty, który piekę regularnie, gdy nie mam czasu ani pomysłów, za to mam… ogórki kiszone. A właściwie, sok z tychże (pomysł, który pierwszy raz wykorzystałam w alternatywnej wersji chleba z San Francisco).
Przepis bazuje na chlebie najprostszym drożdżowym (takim, jak np. TU), który staram się zawsze jakoś urozmaicić: a to mieszając mąki, a to za pomocą różnych dodatków.
Składniki (na 1 duży bochenek, dwa mniejsze lub 8-10 bułeczek):
- 450g mąki pszennej chlebowej,
- 50g mąki pszennej razowej (typ 1850) LUB
- 400g mąki pszennej chlebowej
- 100g mąki żytniej jasnej (typ 720)
- 300ml soku z kiszonych ogórków (lub tyle, ile macie, dopełnione do 300ml wodą) w temp. pokojowej
- 1/2 łyżeczki soli (jeśli Wasz sok jest bardzo słony i nierozcieńczony, sól można pominąć)
- 15g świeżych drożdży
- łyżeczka kminku lub przyprawy do chleba (patrz niżej)
- opcjonalnie: cały kminek/koper włoski/kolendra do posypki
Wymieszać mąki w dużej misce. Dodać sok i wkruszyć drożdże, wymieszać z grubsza, oprószyć solą i przyprawą. Wyrabiać ciasto ręcznie lub mikserem, aż będzie całkiem miękkie i elastyczne. W razie potrzeby skorygować ilość płynu/mąki. Odstawić do wyrastania w natłuszczonej misce w ciepłe miejsce na 60-70 minut. W tym czasie nagrzać piekarnik – najlepiej z kamieniem lub odwróconą blaszką w środku – do 220 st. C.
Po tym czasie odgazować i uformować chleb/bułeczki. Odstawić pod przykryciem do ponownego napuszenia na 30-40 minut. Wyrośnięte pieczywo naciąć, opcjonalnie posypać kminkiem itd. w ziarnach. Piec z parą: duży chleb ok. 35-40 minut, mniejsze chleby – 25 minut, bułeczki – ok. 18-20 minut. Pieczywo najlepiej smakuje po przestudzeniu jeszcze tego samego dnia.
A teraz bonus, tj. przyprawa do chleba ;). Żadna to tajemnicza mieszanka – nic innego, jak własna, domowa wariacja na temat tzw. Hausbrot Mischung, która w Austrii leży w każdym supermarkecie, a i w naszych sklepach kiedyś też coś takiego widziałam. Składniki są trzy: kminek, kolendra i koper włoski. W mojej przyprawie użyłam ich w stosunku 1:1:1, ale można np. dać więcej kminku a mniej składników pozostałych, w zależności od tego, co kto lubi. Najlepiej pasuje, poza ww. chlebem ogórkowym, do pieczywa żytniego na zakwasie.
Składniki: koper włoski, kminek, kolendra (każde w takiej samej ilości, np. 2 łyżeczki lub 1 łyżka)
Przyprawy wysypać na suchą patelnię i podgrzewać, aż zaczną wyraźniej pachnieć i lekko pękać (uważać, by nie spalić!). Wsypać do moździerza i utłuc na proszek, przełożyć do szczelnego pojemnika.
Przyprawy mielone są mało trwałe, stąd nie polecam robienia jednorazowo więcej mieszanki – nawet jeśli dużo pieczecie, 3 łyżki przyprawy wystarczą do upieczenia ok. 9 dużych bochenków, a przecież do każdego przepisu kminek pasuje ;), a poza tym dorobienie nowej partii do raptem 5 minut roboty.
Mam nadzieję, że i u Was dziś pachnie dobrym pieczywem?
ENGLISH VERSION: COMING SOON 🙂