Rok temu udało mi się kupić za kilka złotych używany garnek rzymski na targu w Szczytnie. Bardzo się cieszyłam, choć radość nieco zmalała, gdy okazało się, że Romertopf nie mieści się w naszym mazurskim mini-piekarniku. Garnek stanął na półce jako dekoracja… aż do niedawna, bo już mam sprzęt, w którym mogę go użyć :)
Clou w korzystaniu z glinianego garnka jest takie, że wcześniej namoczony garnek oddaje podczas pieczenia wilgoć umieszczonej w nim potrawie. Bardzo podobał mi się odcinek programu o River Cottage Hugh Fearnleya-Whittingstalla, w którym zamówił specjalnie wykonane gliniane garnki w kształcie kurczaków, w ilościach hurtowych, by za ich pomocą wykarmić kilkadziesiąt osób. Nie trzeba podlewać w trakcie pieczenia, nie trzeba specjalnie używać tłuszczu, a pieczony drób pozostaje soczysty. Oto dwa pomysły na pełen obiad z Romertopfa dla dwóch osób (mam niewielki garnek; w przypadku większej pojemności można proporcje zwiększyć).
Kurczę, wino i jarzyny
Składniki:
dwa kurze udka
100ml wytrawnego wina (dowolnego)
100ml bulionu (najlepiej domowego)
sól, pieprz
ok. łyżki suszonego/1/2 łyżki świeżego estragonu
parę ziemniaków
1 por
2 marchewki
3-4 ząbki czosnku
2 liście laurowe
łyżeczka ziela angielskiego
Co najmniej 10 minut przed przygotowaniem pozostałych składników napełnić garnek rzymski wodą, by się namoczył. Kurczaka umyć, osuszyć, marchewki obrać, ziemniaki wyszorować, pora podzielić na dwie równe części. Wylać wodę z garnka, osuszyć naczynie. Ułożyć na dnie ziemniaki, marchewkę i pora, lekko oprószyć solą, rozrzucić po wierzchu estragon i ziele angielskie. Kurczaka lekko natrzeć solą i pieprzem, ułożyć na warzywach. Zalać winem i bulionem, poutykać między mięsem a warzywami liście laurowe i czosnek. Umieścić w piekarniku. Nastawić temp. 190 st. (termoobieg), piec 1 godzinę. Po tym czasie odkryć garnek, podwyższyć temperaturę do 220 st., piec ok. 20 minut, aż mięso się zrumieni. Podawać polane sosem winnym z pieczenia.
Kurczę, szałwia i kalafior
Składniki:
dwa kurze udka
200ml bulionu (najlepiej domowego)
sól, pieprz
ok. łyżki świeżej szałwii
parę ziemniaków
1 mała główka kalafiora
1 mała cebula cukrowa/2 szalotki
kapka oliwy
Co najmniej 10 minut przed przygotowaniem pozostałych składników napełnić garnek rzymski wodą, by się namoczył. Kurczaka umyć, osuszyć, ziemniaki wyszorować, kalafiora umyć, wyciąć głąb i podzielić na różyczki. Wylać wodę z garnka, osuszyć naczynie. Ułożyć na dnie ziemniaki, kalafiora i cebulę, lekko oprószyć solą i pieprzem, rozrzucić po wierzchu szałwie. Kurczaka lekko natrzeć solą i pieprzem, ułożyć na warzywach, skropić całość bardzo lekko oliwą, wymieszać, ułożyć ponownie tak, by kurczak był na wierzchu. Zalać bulionem. Umieścić w piekarniku. Nastawić temp. 190 st. (termoobieg), piec 1 godzinę. Po tym czasie odkryć garnek, podwyższyć temperaturę do 220 st., piec ok. 20 minut, aż mięso się zrumieni. Podawać polane wywarem z pieczenia.