Wieki całe nie uczestniczyłam w Weekendowej Piekarni, ale planowanie wypieków ostatnio mi nie szło. Piekłam, ale bardzo spontanicznie i zdecydowanie na szybko. Przepis z ostatniej Piekarni (której gospodarzy Amber) się także do nich zalicza. Trochę za późno odkryłam jednak, że foremka na muffiny nie mieści się moim mini-piekarniku. Zerknęłam do Bread Hamelmana, z której pochodzą owe bułeczki-koniczynki (Cloverleaf Rolls) i przeczytałam jego sugestię zrobienia z ciasta chleba cynamonowego w formie rolady. Podzieliłam zatem ciasto po wyrośnięciu na 1/2, z 1/2 zrobiłam sześć bułeczek, które upiekłam w foremkach na babeczki, a z 1/2 zrobiłam roladę.
Składniki: 500g mąki pszennej (u mnie chlebowa), 230g wody, 1 duże jajko, 40g miękkiego masła, 2 łyżki cukru, 3 łyżki mleka w proszku, 2 łyżeczki soli, 1 łyżeczka drożdży instantWszystkie składniki umieścić w misce miksera z hakiem i mieszać, aż wszystko się połączy – ok. 3 minut. Zwiększyć prędkość miksera i mieszać do większego rozwinięcia glutenu – ok. 7 minut. Ciasto umieścić w lekko naoliwionej misce, przykryć i zostawić do fermentacji na 1 godzinę (chyba u mnie było zimno, bo ciasto wyrastało ok. 2 h; w 1/2 czasu złożyłam).
Bułeczki-koniczynki: Podzielić ciasto na kawałki o wadze 40g (ja wcześniej podzieliłam całość na 1/2), a następnie każdy kawałek na trzy części. Z każdego kawałka uformować kulkę. Formę do muffinów na 12 sztuk lekko posmarować masłem (u mnie formy na babeczki x 6, i posmarowane olejem). W każdy otwór włożyć po trzy kulki. Odstawić przykryte na ok. 1 i 1/2 godziny do podrośnięcia. Wyrośnięte kulki ciasta posmarować roztopionym masłem i piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 200 stopni C przez 15 minut. Formę z ciastem odwrócić i wyjąć gotowe bułeczki (ja dodatkowo jeszcze posmarowałam je stopionym masłem).
Cynamonowy chleb-rolada: Pozostałą 1/2 ciasta rozwałkować na prostokąt o długości posiadanej niewielkiej keksówki. Posmarować stopionym masłem, posypać paroma łyżkami cukru (u mnie demerara) zmieszanego z kopiastą łyżeczką cynamonu), na wierzchu rozłożyć rodzynki (kilka łyżek), wcześniej namoczone w gorącej wodzie i osączone (lub, jak u mnie, pochodzące z „magicznego słoiczka” z brandy). Zwinąć ciasną roladę, ułożyć w wyłożonej pergaminem keksówce złożeniem do dołu. Odłożyć pod folią do napuszenia (ok. 1-1,5h). Piec w 200 st. C. 30 minut, przed i po pieczeniu posmarować stopionym masłem.
Moje bułeczki średnio przypominają koniczynki :); najlepiej smakują na świeżo, lekko wystudzone, gdyż szybko wysychają. Rolada trzyma się nieco lepiej: przypomina mi ciasto, które jadłam – między innymi 🙂 – na śniadanie w Estonii. Tym razem jednak potraktowałam je jako deser/słodki dodatek do kawy. I ze względu na mocno cynamonowy charakter podczepiam chleb-roladę pod moją akcję korzenną.