Podróżna sałatka z makaronemNiedawno znów udaliśmy się w dłuższą podróż. Pół roku temu pisałam o jedzeniu na drogę; tym razem znów chciałam coś bardziej konkretnego dla nas przygotować. Choć niedawnym sukcesem okazały się ciabatty z dwoma rodzajami sera i grillowanymi plastrami cukinii oraz ajvarem, tym razem menu było inne. Poza kanapkami z pumpernikla oraz słonymi, kruchymi ciasteczkami przygotowałam sobie i M po pojemniczku sałatki makaronowej. A to było tak…

 

Sałatka makaronowa z cukinią, brokułem i sezamem

Składniki: ok. 225g (1/2 paczki) krótkiego makaronu (świderki, rurki lub podobne), ok. 8 różyczek brokuła, 1/2 średniej cukinii, ok. 2 łyżek posiekanego szczypiorku, kilka plastrów sera z niebieską pleśnią, ok. 2 łyżek sezamu, sól, pieprz, opcjonalnie: sok z cytryny

Na dressing: po 3 łyżki: oleju sezamowego, sosu sojowego, octu ryżowego i miodu, parę kropli tabasco

Podróżna sałatka z makaronem

Makaron gotujemy, wystudzamy. Brokuła gotujemy na parze (ok. 10-12 minut), w 1/2 czasu dorzucamy cukinię pokrojoną w dość grube plastry (ugotuje się bardzo szybko). Warzywa studzimy – w tym czasie możemy wymieszać składniki dressingu oraz uprażyć na suchej na patelni sezam (uważając, by się nie spalił!) – zezłocony odstawiamy na bok. Wystudzony makaron mieszamy z różyczkami brokuła i dość drobno pokrojoną cukinią. Dodajemy szczypiorek, niedbale pokrojony ser i sezam. Doprawiamy całość lekko solą i pieprzem oraz mieszamy z sosem. Odstawiamy na ok. 10 minut minut i sprawdzamy doprawienie – ja jeszcze lekko posoliłam i skropiłam sokiem z cytryny. Dobrze, by całość się jeszcze 'przegryzła’ co najmniej 30 minut. W wersji podróżnej – przygotować dzień wcześniej i przełożyć zawczasu do pojemników 🙂