Cukiniowy murzynek

Miałam ochotę na coś słodkiego, bo dzień był smutny i burzowy. Problem polegał na ograniczonych wiktuałach: nie miałam w ogóle masła (ale olej: tak), tylko trzy jajka, zero owoców sezonowych. Przypadkiem, zastanawiając się, co zrobić z cukinią-gigantką, zobaczyłam ciacho u Zawszepolki, które z posiadanych składników mogłam upiec! Musiałam, co prawda, sporo pozamieniać i pokombinować, więc z oryginału nie zostało tak wiele, ale za to wyszło pysznie. W sam raz wilgotny murzynek cukiniowy.

Cukiniowy murzynek

Składniki: 350g mąki pszennej, 60g dobrej jakości, ciemnego kakao, pół łyżeczki sody oczyszczonej, 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia, 2 łyżeczki przyprawy korzennej LUB 1 łyżeczka cynamonu, 1/2 łyżeczki imbiru i 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej, 175 ml oleju słonecznikowego, 185g cukru (u mnie 1:1 zwykły i domowy waniliowy), 3 duże jajka, 2 łyżki ekstraktu z wanilii lub aromatycznego alkoholu: u mnie brandy pigwówkowa, Cointreau czy Amaretto też by się nadało, 3 średnie młode cukinie (waga przed starciem 500g), 50g rodzynek, 50g chrupkiego musli (u mnie z dmuchaną pszenicą)/granoli lub posiekanych orzechów

Piekarnik rozgrzewamy do 165 st. C termoobieg/175-180 st. C grzanie góra-dół. W misce mieszamy mąkę, kakao przyprawę korzenną, proszek do pieczenia, sodę. Mieszamy. W drugiej misce ubijamy jajka z cukrem, aż masa będzie biała i puszysta. Dodajemy olej, ekstrakt z wanilii i mieszamy. Cukinii nie obieramy i ścieramy na tarce do jarzyn (duże oczka). Dodajemy do masy jajecznej i delikatnie mieszamy. Do masy dodajemy bakalie i musli/orzechy. Na końcu dodajemy wymieszane suche składniki i dokładnie, ale delikatnie mieszamy.
Masę przekładamy do średniej keksówki wyłożonej papierem od pieczenia wyrównujemy wierzch i pieczemy przez ok. 60 minut, do  dość suchego patyczka, ale UWAGA: należy nie wysuszyć za bardzo ciasta (można sprawdzić wypieczenie po ok. 50 minutach, ja musiałam piec łącznie 65 minut). Ciasto studzimy ok. 10 minut piekarniku, potem uchylamy na kilka minut drzwiczki, wreszcie wyjmujemy z formy i studzimy na kratce.

Gotowe ciasto można posypać cukrem pudrem, polać lukrem lub polewą czekoladową.

Ciasto jest długo świeże, ba: mam wrażenie, że z każdym dniem jest lepsze. Użyłam do niej nie cukinii-gigantki, ale młodych cukinii, z tego samego krzaczka-giganta. Który wygląda tak:

Cukiniowy murzynek