Gospodarna Narzeczona złożyła mi propozycję nie do odrzucenia: bym poprowadziła pierwszą powielkanocną Piekarnię. Co miałam zatem zrobić? Pomyśleć, pomyśleć i zaproponować chleb wiejski (Country Bread) wg J. Hamelmana. Chleb ten jest mocno dziurzasty a dzięki długiej fermentacji + małej ilości drożdży pozostaje długo świeży: autor nie kłamie (przepis już kiedyś wypróbowałam). Z podanych ilości wychodzą 2 duże bochenki, można oczywiście upiec 1 z 1/2 składników. Można także upiec bułeczki.
Składniki zaczynu: 454g mąki pszennej chlebowej, 284 g (ok. 1 1/4 amerykańskiego cup) wody, 1/2 łyżki soli, 1/8 łyżeczki drożdży instant/1,2 g drożdży świeżych
Rozpuścić drożdże w wodzie, dodać mąkę i sól, wymieszać na gładką masę. Ciasto będzie miało 60% hydracji i będzie dość gęste. Gdyby wydawało się mocno za suche, tj. trudno byłoby je wyrobić, można delikatnie dolać wody. Nakryć miskę z zaczynem folią, odstawić w temp. pokojowej na 12-16 godzin. Gotowy zaczyn będzie wyrośnięty, zaczynający dopiero się lekko zapadać.
Składniki ciasta chlebowego: 454g mąki pszennej chlebowej, 360 g (1 1/2 amerykańskiego cup) wody, 1/2 łyżki soli, 1/2 łyżeczki drożdży instant/5 g drożdży świeżych, cały zaczyn
Wymieszać (ok. 3 min) mikserem na małych obrotach wszystkie składniki ciasta chlebowego, poza zaczynem. Gdy składniki zaczną się łączyć na jednolitą masę, dodawać zaczyn porwany na kawałki. Jeśli będzie to konieczne, można dodać trochę wody/mąki. Wyrabiać dalej ciasto na wyższych obrotach miksera (ok. 2 1/2 min) lub ręcznie. Ciasto powinno być średnio luźne, elastyczne, gluten średnio rozwinięty. Umieścić w natłuszczonej misce do wyrośnięcia na ok. 2,5 h, w trakcie złożyć dwukrotnie (co 50 min.). Po czasie wyrastania podzielić na 2 części, uformować z grubsza kule, nakryć folią, dać odpocząć 10-20 minut. Po tym czasie uformować właściwe, okrągłe/owalne chleby. Umieścić w koszykach/’kołyskach’ ze ściereczek, nakryć folią. Odstawić do podwojenia objętości (1 1/4-1 1/2 h). Piec nacięte bochenki w uprzednio nagrzanym i naparowanym piekarniku, najlepiej na kamieniu, w 230 st. C., ok. 35 minut.
Mam nadzieję, że będzie Wam smakować 🙂