Prosto, prościej i najprościej – owsianka. A właściwie owsianki warianty dwa.
Owsianka z płatków błyskawicznych z bakaliami: Pomysł Jamiego Olivera. Zawczasu zmieszać w słoju większą ilość owsianych płatków błyskawicznych z dowolnymi orzechami i suszonymi owocami – z mieszanki będziemy korzystać na bieżąco. Wieczorem przed planowaną konsumpcją umieścić garść płatków z bakaliami w misce, dodajemy (opcjonalnie) trochę tartych/pokrojonych drobno świeżych owoców (jabłko, gruszka itd) i zalewamy niewielką zimnego mleka, tak, by płatki były całe zwilżone. Umieszczamy na noc w lodówce: przez ten czas płatki wchłoną cały płyn i zrobią się słodkie od owoców. Można je dodatkowo doprawić miodem, cukrem, podawać z jogurtem lub dodatkowym mlekiem.
A oto śniadanie z powyższego zdjęcia:
Owsianka na mleku: Szklankę płatków owsianych zwykłych umieszczamy w rondlu, zalewamy mlekiem tak, by były całe przykryte. Opcjonalnie dodajemy trochę cynamonu lub przyprawy korzennej, można także dodać trochę rodzynek. Doprowadzamy powoli do wrzenia, lekko skręcamy ogień i gotujemy ok. 8-10 min, aż płatki będą miękkie; w międzyczasie dosładzamy do smaku cukrem lub miodem. Można podawać z owocami lub z kwaskowatym dżemem: powyżej owsianka z galaretką porzeczkową.
Co ciekawe, M taką owsiankę, jak w wariancie nr 2, zaczął jeść po naszym pobycie w Indiach, a właściwie po śniadaniach na Goa 🙂