Gospodyni Weekendowej Piekarni nr 31, Zawszepolka, zaproponowała nam m.in. przepis na chleb z płatkami owsianymi i jabłkami wg przepisu Dana Leparda. U Zawszepolki znajduje się przepis oryginalny z uwagami, u mnie poniżej nieco zmodyfikowany: upiekłam chleb na samym zakwasie, bez drożdży.
Składniki: 50g platkow owsianych (takich na owsiankę, nie moga byc to platki blyskawiczne – użyłam górskich), 90g wrzącej wody, 200g startych jablek, 150g* zakwasu pszennego, 250g maki chlebowej pszennej, 3/4 lyzeczki soli, jajko do glazury, (opcjonalnie), platki do posypania bochenka (opcjonalnie)
*Wieczorem dnia poprzedzającego pieczenie zmieszałam 40g aktywnego zakwasu z mąką chlebową i wodą 1;1 do uzyskania 150g zakwasu, przykryłam folią i odstawiłam na noc
Platki zalewamy wrzaca woda, mieszamy i zostawiamy do ostygniecia. W misce mieszamy starte jablka i zakwas. Calosc wymieszac i dodac namoczone platki. W drugiej misce wymieszac make i sol. Polaczyc sypkie skladniki z mokrymi i calosc wymieszac, az skladniki polacza sie. Przykryc i zostawic na 10 minut.
Na lekko naoliwiony blat wyjmujemy ciasto i wyrabiamy przez 10 sekund (lub wyrabiamy hakiem miksera). Formujemy kule i wkladamy do czystej, lekko naoliwionej miski na 10 minut. Po tym czasie ponownie wyjmujemy na blat, zagniatamy i wkladamy do miski. Przykrywamy folia i zostawiamy na 2,5-3 godziny w cieplym miejscu – ciasto ma podwoic objetosc. Mozna ciasto zlozyc raz-dwa w trakcie rosniecia. Po tym czasie ciasto odgazowujemy, formujemy podluzny bochenek, wkladamy do koszyka zlaczeniami do gory, przykrywamy folia i zostawiamy na 1,5 godziny.
Piec nagrzewamy do 210 st.C. Gdy chleb podwoi swoja objetosc, przenosimy go na omaczona lopate, nacinamy i smarujemy glazura z jajka (opcjonalnie; ja pominęłam). Zsuwamy na nagrzany kamien i pieczemy 30 minut. Po tym czasie zmniejszamy temp. o 190 st.C i pieczemy kolejne 15-20 minut. Chleb ma byc bardzo rumiany i popukany od spodu wydac gluchy odglos. Studzimy na kratce.