Składniki: 400 g białej mąki pszennej
250 g mąki razowej pszennej
1 łyżka soli morskiej
1 łyżka brązowego cukru trzcinowego
350 g wody
350 g zakwasu (wieczorem można wziąć ok. 50 g zakwasu (aktywnego) – czy to pszennego czy żytniego i 150g maki pszennej białej i 150 g wody, wymieszać, nakryć i zostawić na noc w cieple)
——————-
3 łyżki ziaren maku (lub siemienia lnianego), otarta skórka z 1 pomarańczyWyrobić ciasto ręcznie (ok. 15-20 min) lub w mikserze z hakiem, przed końcem wyrabiania dodać mak i otartą skórkę (+ mój chleb był b. luźny i dodałam ok. 2-3 łyżek mąki razowej); uformować kulę, przykryć i zostawić do wyrośnięcia na ok. 3 godz. (w temp. 23-25°). (Ja polecam, podobnie jak Margot, 1-2 razy złożyć ciasto w trakcie rośnięcia). Następnie ciasto odgazować, lekko wyrobić (ok. 1 min.), podzielić na 3 części i z każdej uformować bagietkę. Bagietki mogą wyrastać między ściereczkami lub na specjalnej foremce do bagietek. Zostawić do ponownego wyrośnięcia na ok. 2 godziny (czasami pieczywo na samym zakwasie potrzebuje więcej czasu i mogą rosnąć do 3 h; moim wystarczyły 2 h).
Piec w temp. 230° (nie zapomnieć o spryskaniu wodą) ok. 25 min. (po 20 min. można przykryć folią aluminiową jeśli pieczywo zbyt szybko brązowieje).