… tam twoje espresso! Jak wiecie, jestem kawoholiczką, i gdy przed chwilą przeczytałam na blogu Anne z Anne’s Food o Handpresso, musiałam się z Wami tym podzielić. O co chodzi? O przenośny gadżet do robienia espresso, na tzw. naboje. Wystarczy trochę bardzo ciepłej wody, siły rąk i pijemy kawę na szczycie góry czy kempingu. Obejrzyjcie filmik:

 Fajne! Cudo kosztuje 99 EUR. Nie miałabym nic przeciwko takiemu prezentowi i zakończyć z wożeniem po świecie plastikowego filtra (kolejnego, jeden już połamał się w plecaku) do robienia kawy kap-kap, szczególnie, że Anne pisze, że smak espresso całkiem niezły.

PS z 25.01: Zakociłam blog ostatnio, ale muszę Wam jeszcze pokazać, kto w naszym domu korzysta nieco nietypowo z ekspresu do kawy, tj. traktuje go jako grzejnik :):

Gdziekolwiek jesteś...