Treacle tart

Brytyjski klasyk i ulubione ciasto Harry’ego Pottera (w PL tłumaczeniu Harry lubi tartę kajmakową, ale treacle tart z kajmakiem nie ma nic wspólnego – poza wysoką zawartością cukru). Wbrew pozorom – samo treacle potocznie oznacza melasę – masy do tarty nie robi się z melasy (i nie próbujcie! Popełniłam kiedyś ten błąd i przestrzegam), a z golden syrup, syropu cukrowego. Można go już kupić w Warszawie, jednak równie dobrze tartę można przyrządzić korzystając ze sztucznego miodu lub innego neutralnego syropu cukrowego, np. kukurydzianego. Swój przepis na masę wzięłam z How to eat Nigelli, spód zaś robiłam kiedyś kruchy słony, tym razem – delikatnie słodki, jak do tarty rustykalnej. Wbrew pozorom można zaryzykować ciasto bez cukru, bo masa jest bardzo słodka; tym razem jednak nie tylko ja i M mieliśmy jeść ciasto, więc chciałam postąpić bardziej konwencjonalnie 😉

Ciasto (proporcje na tartownicę 28-30 cm, lub mniejszą i kratkę z ciasta): 1 1/4 szklanki mąki (170 g), 2 łyżki cukru (30 g), szczypta soli, 1/2 kostki (100 g) zimnego masła, pokrojonego na kawałki – zagnieść na okruchy, połączyć za pomocą zimnej wody, schłodzić co najmniej 30 min, rozwałkować, wyłożyć tartownicę, schłodzić co najmniej 30 min.

Masa (proporcje na małą tartę (20-22 cm), dla większej – 30 cm np. – zwiększyć składniki o 1/3): Podgrzewamy 2/3 szkl. golden syrup, aż będzie lejący, dodajemy 1/2 szkl. bułki tartej, sok z 1 cytryny i skórkę z 1/2-1 cytryny, podgrzewamy, aż całość będzie dość jednolita, lekko lejąca i ciepła (co trwa chwilę). Zdejmujemy z gazu na 5 min, dodajemy 3 czubate łyżki śmietanki kremówki (można oszukać i dać chudszą), mieszamy.

W wariancie bez podpiekania spodu: nakładamy farsz na spód, ew. robimy kratkę z ciasta (u mnie tym razem bez), i do piekarnika w 200 st. na 15 min, potem skręcamy do 180 st. i pieczemy jeszcze 15-20 minut, aż wierzch się zezłoci a masa lekko stężeje. Uważać, by nie przepiec – nadzienie i tak zastygnie, a za długo pieczone robi się twarde i zbyt suche.

Z podpiekaniem spodu: podpiekamy w 200 st. ok. 10 min (u mnie 6 min na ślepo, z fasolkami, 4 min bez), potem pieczemy już z masą 10 min w 200 st., 10 min w 180 st. Uwagi jw.

Piekłam tartę zawsze na najniższym poziomie piekarnika, grzanie góra-dół.

Smak jest bardzo oryginalny – słodko-cytrynowa masa, lekko ciągnąca się, do tego kruchy spód. Nie każdemu smakuje, mi – bardzo. Rozważam na przyszłość zastąpienie bułki tartej mielonymi migdałami, bo podobne tartaletki jadłam w kawiarni w… Fort Kochi w Indiach.

Treacle tartTreacle tart