Reisefieber

W tym roku rzeczywiście sporo podróżuje. Ta podróż będzie ostatnia, na uwieńczenie lata, ale za to jaka! Może powinnam powiedzieć raczej, dokąd; to powie za mnie Dido, w jednej z moich ulubionych piosenek, pt. Mary’s in…

India.

Dokładnie tak: w sobotę lecimy do Bombaju, gdzie spędzimy ok. 3 dni, a potem: na południe, na Keralę, potem pewnie Goa, i kto wie, co jeszcze…

To nie znaczy jednak, że macie być samotni, bo „Ptasia’s in India”, parafrazując piosenkę Dido – na pewno będziemy odwiedzać kafejki i-netowe, a więc powinny pojawiać co jakiś czas się relacje z podróży i, mam nadzieję, zdjęcia.