Scones

Wspaniałe angielskie bułeczki śniadaniowo-podwieczorkowe, wg. przepisu Komarki, który wiernie kopiuję poniżej. Idealnie powinny być z clotted cream, który uwielbiam, i zastąpiłam sobie z powodzeniem mascarpone (odkryłam, że nasz rodzimy serek mascarpone, z Piątnicy, jest niemal light – "tylko" (sic) 40% tłuszczu!)

Przepis na około 12 średnich scones: 40 dkg mąki, 3 łyżeczki proszku do pieczenia, pół łyżeczki soli, 10 dkg zimnego masła lub margaryny (ale zalecam to 1sze), 5 dkg cukru, 10 dkg rodzynek, 2 jajka rozbite z taką ilością mleka by osiągnąć 250 ml płynu.
Masło rozetrzeć z mąką, proszkiem do pieczenia, solą i cukrem. Dodać rodzynki. Wlać mleko z jajkami, zostawiając trochę płynu do posmarowania wierzchów. Szybko wyrobić ciasto rękami (jeżeli jest za rzadkie, dodać mąki). Rozwałkować do ok. 1,5 cm grubości i wycinać krążki szklanką lub okrągłą wykrawaczką. Ułożyć na blasze i posmarować z wierzchu pozostawionym mlekiem. Piec ok. 10-15 (u mnie 12) min. w piekarniku rozgrzanym do 220 stopni. Podawać na ciepło lub zimno z masłem, konfiturą i śmietaną/śmietanką/serkiem (patrz: uwaga o clotted cream we wstępie).

Scones

Nie na co dzień, ale raz na jakiś czas – taki ciepły, kruchy maślany scone z serkiem i domowym dżemem na śniadanie… Całkiem miły początek dnia.

Scones