Ciabatta

Uwielbiam pieczywo z dziurami. Ten przepis podpatrzyłam u Dorotuś, i polecam go z całego serca. Nawet jeśli, jak ja, zapomnicie dodać soli, ciabatta i tak zniknie nie wiadomo kiedy.

Składniki na zaczyn: 7 g świeżych drożdży (dałam 3/4 łyżeczki suchych), 200 ml letniej wody, 175 g mąki chlebowej (dałam luksusową Lubelli)

Drożdże rozpuścić dokładnie w 3 łyżkach letniej wody. Mąkę przesiać do naczynia, dodać rozpuszczone drożdże, resztę letniej wody i wymieszać, by otrzymać jednolite ciasto. Naczynie z ciastem przykryć ściereczką i odstawić na 12 godzin w ciepłe miejsce (najlepiej na noc, by rankiem piec).

Składniki na ciasto: 7 g świeżych drożdży (u mnie 3/4 łyżeczki suchych, jw.), 30 ml (2 łyżki) mleka, letniego, 200 ml letniej wody, 30 ml (2 łyżki) oliwy z oliwek, 325 – 340 g mąki chlebowej (jw.), 7,5 ml (1,5 łyżeczki) soli

W naczyniu wymieszać drożdże z letnim mlekiem. Dodać do naszego 12-godzinnego zaczynu, razem z wodą i oliwą, wymieszać. Dodawać stopniowo 325 g mąki i sól, miksując cały czas mikserem lub pracując drewnianą łyżką. Ciasto bedzie bardzo luźne, ale takie ma być, niemożliwością byłoby zagniatać je ręcznie (to prawda, ale można za pomocą łyżki). Miksować około 5 minut, aż ciasto będzie sprężyste i zacznie odchodzić od ścianek naczynia (można dodać dodatkową mąkę – 15 g). Przykryć ciasto ręczniczkiem i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na 1,5 – 2 godziny. Powinno nawet potroić swoją objętość. Dużą blachę obsypać mąką. Ciasto podzielić na 2 części i 'nurzając’ ręce w mące oraz WAŻNE – unikając ugniatania, raczej rozciągając – uformować 2 płaskie bochenki, w kształcie prostokąta, o grubości około 2,5 cm. Obsypać mąką, przykryć ściereczką i pozostawić do napuszenia na dodatkowe 20 minut. Piec około 25 – 30 minut w temperaturze 220ºC. Bochenki powinny być jasnozłote, a po uderzeniu od spodu mają wydawać głuchy odgłos.

Największym wyzwaniem okazało się dla mnie nie wyrobienie ciasta łyżką w makutrze,  co jakoś udało mi się bez większych problemów, ale formowanie bochenków bez ugniatania. W efekcie uformowałam jeden bochenek i coś a la bagietka, którą piekłam nieco krócej. W smaku chlebki są delikatne, miękkie, a dziury… Najlepiej podziwiać poniżej:
Ciabatta
Ciabatta świetnie komponuje się z moim ulubionym przysmakiem wakacyjno-weekendowym, tj. masłem czosnkowym. Masło dobrej jakości należy rozetrzeć z paroma  wyciśniętymi lub bardzo drobno pokrojonymi ząbkami czosnku, posolić. Jeść na świeżym, pachnącym chlebie, z soczystym pomidorem… i czego więcej potrzeba do szczęścia?
Ciabatta