Mieliście tak, że przyjeżdżali do Was goście, obiad miał być nieco bardziej złożony, a nie mieliście pomysłu co podać przed głównym daniem? Mnie się to zdarzyło dopiero co 😉 – a warto dodać, że nie są to goście, podobnie jak ja, szczególnie zupolubni. Zresztą, zupy to w ogóle trudny temat, bo są tacy, co nie lubią gęstych i tacy, co nie zjedzą z marchewką, jedni co tylko z makaronem, inni co tylko z ryżem, i jeszcze tacy, co zjedzą tylko zupę babci… W skrócie: zupy są ryzykowne ;).

Sałatka: pieczona marchewka, feta i tahinaSałatka: pieczona marchewka, feta i tahina

Wymyśliłam więc sałatkę z pieczonej marchewki (bo była na stanie ;), z fetą, sosem z tahiny i zieleniną. Miała być rukola, ale jej zakup się mi chyba przyśnił, więc zostały tylko zioła. Całość robi się szybko (marchew można upiec na innym poziomie niż np. danie główne), wygląda kolorowo i choć może skrajni tradycjonaliści nie będą zachwyceni (a Ci ciut bardziej postępowi i tak mogą spytać: „Co to jest, to pomarańczowe?”), reszta powinna zjeść bez szemrania.

Składniki:

  • 7 średnich marchewek
  • 100g fety (prawdziwej)
  • 2 łyżek posiekanej natki pietruszki
  • jw. posiekanej kolendry
  • łyżeczka pestek słonecznika
  • ¼ łyżeczki chili (np. w płatkach i może być z dodatkiem ziół, ale ma być ostre) lub do smaku
  • sól, oliwa, sok z cytryny
  • sos z tahiny* (ok. 1-2 łyżki, lub do smaku)

* Oczywiście, przepis z którego korzystam jest na sporą ilość sosu. Można zrobić z mniejszej, np. ½, ale on bardzo dobrze pasuje (poza oczywistym, tj. falafelem 😉 do wszelkiego rodzaju warzyw (kalafior!) i sałatek. Świetnie wzbogaca także smak jaja na twardo i pasuje jako dodatek do wytrawnych gofrów (jaja w koszulce + warzywa); można użyć zamiast majonezu/jogurtu/innego zabielacza do sałatki z kapusty (typu coleslaw).

Marchewki obrać, umyć, posiekać na ok. 3 cm kawałki. Ułożyć na blaszce, skropić oliwą, posypać chili (jeśli lubicie pikantne, można ilość papryki zwiększyć), wymieszać. Piec ok. 45 min w 180 st. C. (termoobieg) – marchew powinna zmięknąć, ale nie będzie się jeszcze rozpadać. Po wyjęciu z piekarnika od razu lekko posolić, ponownie skropić oliwą, odstawić do przestudzenia. Potem lekko posiekać, ew. pokroić w plastry, skropić cytryną, umieścić w misce z ziołami, słonecznikiem i fetą pokrojoną w kostkę. Dodać łyżeczkę lub dwie sosu, delikatnie wymieszać, odstawić do przegryzienia na przynajmniej 15 minut. Przed podaniem polać z wierzchu pozostałym sosem. Podawać solo lub z dodatkiem grzanek (np. z piekarnika, wcześniej posmarowanych oliwą zmieszaną z rozdrobnionym ząbkiem czosnku).

Sałatka: pieczona marchewka, feta i tahinaSałatka: pieczona marchewka, feta i tahina

Jeśli to przepis w Waszym guście, polecam także pikantną marchewkę Ottolenghiego.

PS. To pierwszy wpis na nowym blogu! Nie jest łatwo się przestawić…