Potrzeba matką wynalazków: przekładaniec z jaj sadzonych

Często zdarza Wam się fiasko kulinarne? A może nie całkiem fiasko, tylko nieudane danie, typu za rzadki sos, kruszący się spód: innymi słowy, coś, co smakuje może i dobrze, ale nie nadaje się do wykorzystania zgodnie z planem. Tak miałam w miniony weekend, kiedy ambitnie postanowiłam zrobić eklerki i z pierwszej wersji ciasta ptysiowego wyprodukowałam partię… kapci. Ewidentnie nie doceniłam gabarytów wiejskich jaj, bo ciasto było za luźne, a zorientowałam się dopiero wtedy, gdy zaczęłam je wylewać szprycą na blaszkę. Były to jednak bardzo smaczne kapcie, i po oddaniu paru sztuk M na podwieczorek, resztę zachowałam na śniadanie, które wyszło b. smaczne (M: „To twój pomysł? Do zapamiętania”), a można by je łatwo otworzyć za pomocą placków (pankejków), usmażonych w nieco większym formacie. Pewnie można by też wykorzystać nadprodukcję zwykłych naleśników, złożonych na pół, lub placków ziemniaczanych. A więc…

Składniki (2 osoby):

  • 4 nieudane, płaskie eklerki 😉 lub placki z np. tego lub tego (bez dodatku owoców) przepisu, dość cienkie i owalne, o wielkości przeciętnego jaja sadzonego, ew. inne sugestie ze wstępu
  • 4 jajka
  • sos z tahiny (i polecam!), inne opcje: ajwar, słodki sos chilli, ketchup, łagodny chrzan… lub co lubicie najbardziej
  • garść szpinaku lub rukoli
  • inne dodatki: boczek/wędlina, wędzony łosoś, kozi ser lub co Wam w ręce wpadnie
  • opcjonalnie: sól i chilli w płatkach

Wyprodukować placki, usmażone trzymać na podgrzanym talerzu/w nastawionym na niską temp. piekarniku. Usmażyć jaja sadzone. Każdy placek posmarować łyżeczką wybranego sosu, ułożyć na nim trochę zieleniny, jajo, przykryć drugim posmarowanym plackiem, ponownie dodać zieleninę i jajo. Oprószyć (opcjonalnie) lekko solą i chilli, podawać od razu.

Sos z tahiny jak się okazało, świetnie pasuje do jaj! Wiem, że może robienie go specjalnie do takiego śniadania wydaje się bez sensu (a już na pewno niezgodne z ideą wykorzystania resztek), ale zapewniam, nie zmarnuje się, bo – w moim odczuciu przynajmniej – można go wykorzystać jako dodatek do niemal wszystkiego.