Przypominajka: odwracany placek, tu z pomidorami

Dawno chyba na blogu nie było przypominajek? Tym razem chodzi o placek cebulowy, który miał już wiele wcieleń, w tym „przegląd warzywny”, jarzynowy czy cukiniowy.

Najnowsza wersja to pomidorowa. Może trochę trudniejsza do podania, o czym niżej, ale za to bardzo smaczna… jeśli się jest pomidorożercą, oczywiście, ale już dawno temu uznałam, że ludziom, którzy nie lubią pomidorów, nie można do końca ufać ;).

Składniki:

  • ciasto na placek cebulowy, z ½ składników; masło można spokojnie zastąpić oliwą

Sos:

  • 500ml przecieru pomidorowego,
  • oliwa,
  • 1-2 ząbki czosnku,
  • garść świeżych ziół,
  • ew. ok. pełnej łyżeczki suszonych,
  • np. tymianek czy oregano,
  • sól, szczypta (lub do smaku) ostrej papryki,
  • 1 pomidor (np. malinowy),
  • ok. 4-6 (zależnie od wielkości, duże przekroić na 2-3 paski) suszonych pomidorów

Czosnek rozdrobnić, przesmażyć na niewielkiej ilości oliwy (najlepiej w rondlu lub patelni, którą potem można umieścić w piekarniku). Dodać przecier, zioła, hojną szczyptę soli i ostrą paprykę, zagotować, skręcić ogień na średni i gotować, aż całość wyraźnie zgęstnieje; w tym czasie przygotować ciasto. Wmieszać w już odparowany sos suszone pomidory, sprawdzić doprawienie. Surowego pomidora pokroić w plastry, rozłożyć równomiernie na sosie. Ciasto rozwałkować, przykryć nim sos i dalej postępować jak w oryginalnym przepisie.

Uwaga: inne warianty placka, jakie pokazywałam, bazowały na dość gęstym i nie bardzo mokrym farszu, więc nigdy nie miałam problemu z odwracaniem ciasta i podawaniem. Tu może się zdarzyć, że nie cały sos opuści garnek razem z ciastem, bez problemu jednak można to poprawić (czyt. dosztukować) już na talerzu i nikt się niczego nie domyśli ;). Podawać najlepiej z dodatkiem młodej zielonej sałaty.

Przypominajka: odwracany placek, tu z pomidorami