Chłopczyca, czyli inne bąbelki, i o drinkach nowojorskich

Wydawało mi się, że skończyłam z tematem amerykańskiej wycieczki na blogu, tymczasem jednak zapomniałam wspomnieć o jednym aspekcie Nowego Jorku (który dotyczy może wszystkich dużych miast, zwłaszcza zachodnich) – życie nocne. Nie jestem wielką fanką drinków (wino – o, to inna sprawa ;), ale uznaliśmy, że wypadałoby choć raz się na jakieś wybrać. Poszliśmy więc do polecanego (dziękuję Kamillo 🙂 The Campbell Apartment, znajdującego się na tyłach dworca Grand Central. Jeśli macie ochotę na wypicie kieliszka lub dwóch w bardzo stylowym wnętrzu, plus do tego jesteście fanami lat 20-tych, to miejsce dla Was. Uwaga, ceny nie są niskie, a szorty czy japonki lepiej zostawić w domu: nie jestem w 100% pewna, czy obowiązuje dress code, ale jest po prostu dość elegancko, oraz… ciemno, stąd zdjęć nie mam żadnych, choć na sam bar nie mogłam się dość napatrzeć. Jedyny minus to oblanie bublotestu (o którym kiedyś wspominałam).

Bryant Park

Podczas ostatnich dni w Nowym Jorku powtórzyliśmy rozrywkę, tym razem celując w bary „z widokiem”, tj. na dachu. Top of the Strand okazał się bardzo głośny i niespecjalnie z klimatem, ale podobało mi się w Bookmarks na dachu Library Hotel. Także Bryant Park to dobre miejsce, by popatrzeć na światła wielkiego miasta, popijając na tarasie kawiarni np. koktajl na bąbelkach, czy to na szampanie, czy prosecco. Choć te, które wybrałam w The Strand i Bookmarks były smaczne, nie dorównywały Flapper’s Delight z The Campbell Apartment: tamten koktajl miałam ochotę przelać do flakonika i używać zamiast perfum.

Składniki były proste: szampan, amaretto, sok z papai i skórka pomarańczowa. Proporcje, oczywiście, nieznane. Swoją wersję zrobiłam z prosecco i (z konieczności) innym sokiem i choć nie wyszło całkiem tak samo, pewne podobieństwo jest. Koktajl nazwałam krócej i swojsko, ale zachowując klimat: „Chłopczyca” :).

Składniki (2 kieliszki): 200ml soku z papai, ew. jabłkowego z papają, ew. jabłkowego; 200ml prosecco; 15ml (łyżka) amaretto; ok. 3 kawałków (wstążek) skórki pomarańczowej (z ekologicznej lub sparzonej pomarańczy)

Sok przelać do szklanki lub dzbanka, dodać kawałek skórki pomarańczowej, schłodzić kilka h w lodówce. W kieliszku do szampana umieścić 1/2 łyżki (7,5ml) amaretto, wlać 100ml prosecco, dopełnić sokiem, dodać kawałek skórki pomarańczowej. Pić od razu, najlepiej z muzyką tematyczną (bez Bublé) w tle ;).

Chłopczyca, czyli inne bąbelki, i o drinkach nowojorskich

PS. Koktajl pasuje na odświętne okazje, typu uroczystość, czy okres sylwestrowo-karnawałowy i okołoświąteczny.