Galeria czekoladek

Galeria czekoladekByły czekoladki i talarki imbirowe. Jest Czekoladowy Weekend. Będzie galeria czekoladek.

Żeby nie było – nie zrobiłam i nie zjadłam ich wszystkich na raz, to wynik rozłożonych w czasie eksperymentów ;).

Podstawą każdego wariantu jest kuwertura/blok czekoladowy do wypieków, utemperowany tak, jak w przepisie na talarki. Użyłam czekolady gorzkiej, mlecznej i białej. Warto pamiętać, że stopiona kuwertura bardzo szybko zastyga i trzeba działać błyskawicznie!

A zatem…

Czekolada mleczna z wiśniami z konfitury oraz z różą w cukrze. Do otworów w foremce silikonowej (na czekoladki lub lód) wkładałam po łyżeczce utemperowanej białej kuwertury, dodawałam wiśnię, zakrywałam kuwerturą; tak samo z różą. Odstawiłam do zastygnięcia w miarę chłodnym miejscu (kamienny blat przy oknie), ale poza lodówką, do której przełożyłam dopiero czekoladki zastygnięte. Ulubiony wariant M.

Galeria czekoladek

Na tej samej zasadzie zrobiłam czekoladki mleczne z wiśniami w środku:

Galeria czekoladek

Z mlecznej czekolady zrobiłam także śliwki w czekoladzie. Suszone śliwki (10 sztuk, nie wędzone) moczyłam przez dobę w kilku łyżkach brandy. Następnego dnia odcedziłam (choć płynu zostało bardzo mało), obtaczałam za pomocą patyka do szaszłyków w utemperowanej kuwerturze mlecznej, odstawiałam na silikon (można użyć maty lub foremek) do zastygnięcia, potem przechowywałam w lodówce. Można opcjonalnie obtoczyć w kakao.

Galeria czekoladek

Galeria czekoladek

Gorzką kuwerturę wykorzystałam m.in. do czekoladek i talarków ze skórką pomarańczową. Czekoladki wykonałam tak, jak wyżej, nakładając po ok. 1/2 łyżeczki skórki do środka; talarki – w myśl przepisu Vianne, tj. Joanne Harris – posypywałam skórką i bardzo lekko mielonym imbirem.

Galeria czekoladek

Galeria czekoladek

Zrobiłam też talarki z chilli w nitkach, ale choć efektowne, nie do końca spełniły moje oczekiwania, bo nitki okazały się za mało ostre – jednak za ostrość papryczek odpowiadają głównie pestki ;).

Galeria czekoladek

Które wybieracie :)? Moje faworyty to chyba pomarańczowe…