Ciasto z bakaliami i marcepanem

Kuchnia Świąteczna i Noworoczna 01.XII.2009 - 05.I.2010Marzipan fruit cake – oto szybsza alternatywa dla Christmas Cake. Robię je zazwyczaj późną jesienią, w oczekiwaniu na Święta (i Prawdziwe Ciacho Świąteczne). Także dojrzewa, ale odstawiamy je na mniej więcej tydzień. Można spróbować jeść wcześniej (jak zapewnia Nigella – bo to znów przepis z Domestic Goddess – ona zazwyczaj po dwóch dniach żarłocznie rozrywa papier i degustuje), ale ciasto zyskuje na leżakowaniu. Nawet jeśli je trochę przepieczecie – jak ja ostatnio – po tygodniu zmięknie, będzie mniej kruszące się i bardziej spójne i wilgotne. Zdjęcie było robione od razu po rozpakowaniu, stąd bardziej krucha konsystencja.

Przepis wymaga suszonych gruszek, ale ich nie lubię i zastępowałam różnymi owocami suszonymi, najczęściej figami. Można dać także nieco mniej marcepanu (ja ostatnio miałam tylko 150g) i zwiększyć ilość bakalii, dorzucając np. orzechy. Innymi słowy, przepis można potraktować jako szablon do modyfikowania zgodnie z upodobaniami.

Składniki: 150 g rodzynek sułtanek, 100 g wiśni kandyzowanych (można użyć suszonych, lub z kompotu, lub z nalewki…), 150 g suszonych gruszek (lub fig, lub podobnych), pokrojonych na kawałki, 100 ml rumu, 250 g masy marcepanowej (można dać nieco mniej i zwiększyć ilość bakalii, np. dodając orzechy), 50 g mielonych migdałów, skórka z 1 cytryny, 175 g mąki, 100g drobnego cukru, 100 g masła, 2 duże jaja, 1 łyżka wody z kw. pomarańczy (nie lubię i zastępuję wanilią lub np. amaretto, ew. esencją migdałową), opcjonalnie: płaska łyżeczka dowolnej przyprawy korzennej + foremka tortowa z klipsem 20-21 cm, wyłożona papierem do pieczenia tak, aby papier wystawał 10 cm ponad brzegi (będzie łatwiej potem zawinąć)

W wieczór PRZED chęcią upieczenia ciasta namaczamy owoce w rumie, a marcepan siekamy w kostkę i zamrażamy (inteligentnie, tak, aby się nie zlepił w kulę). Następnego dnia nagrzewamy piekarnik do 140 st, ucieramy masło z cukrem, skórką, migdałami, mąką, jajami (ja robiłam stopniowo, tj. najpierw z cukrem, potem inne, na końcu mąka). Na koniec dorzucamy owoce osączone z rumu, zamrożony marcepan i wodę pomarańczową/esencję migdałową  lub podobną. Przekładamy do foremki, pieczemy 2-2 1/2 h (u mnie 2 h), sprawdzając patyczkiem, czy ciasto jest suche. Nie należy przetrzymywać w piekarniku i mam wrażenie, że ostatnio mi się to udało, więc radzę zbadać ciasto po np. 1h 45 min. Jak ostygnie, zawijamy ciasto w pergamin i folię i odstawiamy, najlepiej w szczelnym pojemniku, na ok. tydzień.

Ciasto z bakaliami i marcepanem