Sałatka ziemniaczana kolejna

Sałatki ziemniaczane to często tzw. przegląd tygodnia, i już kiedyś jedną prezentowałam. Kolejna powstała podobnie. Inspirowałam się lekko kuchnią austriacką, ale M mnie poinformował, że nie widzi cech współnych między gotowym daniem a potrawami austriackimi. To tyle jeśli chodxi o chęci 🙂

Składniki (na 2-3 niewielkie porcje lub 1 dużą): 4 młode ziemniaki – nieobrane, wyszorowane, ugotowane i ostudzone; 4 rzodkiewki, niewielki kawałek salami/chorizo/wyraizstej i/lub dość ostrej kiełbasy, 1 mala dymka ze szczypiorkiem lub 1 przerośnięty szczypior, opcjonalnie: 1/2 papryki drobno pokrojone lub kawałek zielonego ogórka, drobno pokrojonego, sól, pieprz, zioła suszone/świeże, oliwa, ocet cytrusowy lub cytryna

Ziemniaki pokroić w plastry, umieścić w misce z drobno pokrojonymi pozostałymi składnikami. Doprawić do smaku dowolnymi ziołami (np. tymianek/cząber suszony lub świeży byłby bdb) lub ich mieszanką, solą i pieprzem (nie żałować tego ostatniego), oliwą i mocno cytrusowym octem (użyłam Kalamansi Von Fass)lub cytryną. Wymieszać, odstawić na ok.10-15 minut, zajadać 🙂