Caprese

Kiedyś nie przepadałam za sałatką caprese, zwłaszcza po paru dość zmęczonych wersjach serwowanych w stołecznych restauracjach. Trzeba jednak przyznać, że z dobrej jakości składników – pachnącej bazylii, soczystych, aromatycznych (koniecznie!) pomidorów, dobrej mozzarelli (idealnie bufali, ale bądźmy realistami), dobrej oliwy i octu balsamicznego – można błyskawicznie stworzyć smaczną i efektowną przystawkę czy przekąskę. Idealną na lato.

Zasada jest prosta, zwłaszcza jeśli spełniliśmy warunek opisany powyżej: dobrej jakości składniki. Pomidory kroimy w plastry, na to kładziemy cienkie plastry mozzarelli, na to bazylię. Solimy i pieprzymy dość śmiało, skrapiamy oliwą i octem. W wersji widocznej na zdjęciu M mało ortodoksyjnie dodał trochę rozdrobnionego czosnku, i też było dobrze.